„Zielona szkoła” – Wałbrzych i okolice…

W dniach 11. – 12. czerwca nasza szkoła wybrała się na długo oczekiwaną wycieczkę. Zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc i uczestniczyliśmy w atrakcyjnych warsztatach… Ale zacznijmy od początku. W poniedziałek o świcie wsiedliśmy do autokaru, który zawiózł nas do Zamku Książ w Wałbrzychu, gdzie wybraliśmy się „Barokową Trasą” zwiedzić wspaniały obiekt. Wysłuchaliśmy ciekawych historii, a następnie pobawiliśmy się na zielonych tarasach. Stamtąd poszliśmy do Palmiarni, gdzie podziwialiśmy niezwykłe rośliny. Długi spacer wyjątkowo nas zmęczył, ale na szczęście odpoczęliśmy w Explora Parku – gdzie pracowały już tylko nasze „szare komórki”. Zanim jednak dotarliśmy do Ośrodka, w którym mieliśmy nocować, trafiliśmy do Western City. Tam rzucaliśmy nożami, włóczniami, wspinaliśmy się na pal, ale także oglądaliśmy krótkie przedstawienie „Napad na bank”. Wrażenia były niesamowite. Dzień pełen emocji zakończyliśmy obiadem, ogniskiem oraz meczem piłki nożnej. Noc minęła szybko i po wczesnym śniadaniu wybraliśmy się do Sztolni Kowary. Niektórzy z nas obawiali się spaceru po mokrych i zimnych korytarzach. Strach i niepokój zniknęły jednak dość szybko, ustępując miejsca wielkim emocjom towarzyszącym pokazowi laserowemu, który upamiętniał ofiary wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie. Nauka historii nie ma tylko i wyłącznie  poważnego charakteru, dlatego też odwiedziliśmy Muzeum Zabawek w Karpaczu. Tam zobaczyliśmy zabawki, jakimi bawili się nasi pradziadkowie i nasze prababcie. Zachwytom nie było końca, a nauczycielki z nostalgią wspominały swoje dziecięce zabawki. Na koniec naszego wyjazdu dotarliśmy do Sudeckiej Zagrody Edukacyjnej w Dobkowie, gdzie dowiedzieliśmy się wiele na temat wulkanów, poczuliśmy także symulowane ruchy ziemi podczas trzęsienia i zrobiliśmy chemiczne doświadczenie – wybuch wulkanu. Wycieczka była pełna emocji i wrażeń, pogoda dopisała, a my wróciliśmy zmęczeni, ale i zadowoleni

.